Bardzo rzadka próba technologiczna wykonana w Mennicy Państwowej.
Rdzeń wybity bez skręcenia osi awersu i rewersu, zaś stemple awersu i rewersu otoku były odwrócone w stosunku do siebie o 180 stopni.
Jerzy Chałupski w swoim specjalizowanym katalogu pisze tak: "Można zauważyć, że za każdym razem rdzeń jest inaczej ułożony względem pierścienia. Połączenie obu elementów również nie wydaje się precyzyjne. Wnioskuję z tego, że na pewnym etapie przygotowań do produkcji pięciozłotówek testowano użycie wcześniej tłoczonych rdzeni. Legendę na pierścieniu tłoczono podczas operacji łączenia elementów."