Bardzo rzadki medal autorstwa Jana Filipa Holzhaussera, sygnowany I.P.H. na ramieniu, wybity z okazji uchwalenia Konstytucji 3 Maja.
Egzemplarz w miedzi pokryty czystym srebrem.
Wykruszony fragment kołnierza na rancie.
Bardzo rzadka pozycja.
Awers: głowa króla z opaską we włosach, w prawo
STANISLAUS AUGUSTUS D G REX POLONIAE M D LITUA (Stanisław król polski, wielki książę litewski)
Rewers: jedenastowierszowy napis
COMITIALI EDICTO LIBERTAS PUBLICA ADSERTA, VIS LEGIBUS ROBUR IMPERIO REDDITUM, INSTITUTIS SOLII HAEREDIBUS ELECTIONUM PROCELLAE DEPULSAE. III. MAJI. MDCCXCI (Wyrokiem sejmu wolność publiczna ubezpieczona, moc prawu, dzielność królestwu zwrócone, ustanowieniem następstwa tronu rozpędzone burze elekcji 3 Maja 1791)
Średnica 40 mm, waga 28.09 g
Edward Raczyński o tej pozycji pisze tak: "Czuł naród polski potrzebę nowej konstytucyi. Wojsko, za czasów Augusta II zwinione, nie dochodziło 18,000 ludzi. Wszystko było zwątlonem i ujarzmionem. Zastarzałe przesądy, zgubną rozprzestrzeniały niemoc i nieład upowszechniały. Po sejmie 1768 roku Katarzyna II w Krymie zjechała się z cesarzem Józefem IIm. Król polski widział sią z nią także w Kaniowie. Tam mowa była o pomnożeniu wojska polskiego i wspólnem przeciw Turkom działaniu. Król pruski z Anglią zawady knował zamysłom dwóch cesarskich tronów, 30,000 wojska pruskiego na granicach Polski rozłożył, odciągając od związku z Rossyą, namawiając do skojarzenia się z sobą. Dwór saski okazywał sposób myślenia zgodny z polityką Prus. Nie przywiązujący sią do żadnej strony obywatele, tę jedyną chwilę upatrywali dogodną do ustalenia rządu i ratowania ojczyzny. Tak przygotowane umysły sprawiły, że sejm pod konfederacyą w roku 1788 zaczęty, mógł działać szczęśliwie, zwłaszcza oparty na zawartem z królem pruskim przymierzu. Odmówienie Gdańska i Torunia, władcę Pruss ostudza. Przewrotnych osób wybiegi trwonią czas drogi. W podwójnym dopiero składzie i kiedy zaczęła już się okazywać niebezpieczna dla kraju burza, pomyślano o trwałej budowie rzpltej. Projekt deputacyi nie przypadał wszystkim do smaku i z pewną nieśmiałością był rzucony. Gorliwi udali się do króla, który ufnością ich ośmielony, zajął się tem chętnie i rys ustawy rządowej podał, mieniąc go życzeniem serca swojego, marą przywiązanego do krają obywatela. Tak mało król śmiał ufać, ażeby to ważne przedsięwzięcie mogło być do skutku przywiedzionem. Zdania celniejszych w narodzie mężów ośmieliły monarchę, a prawo to wydoskonalone zostało ich uwagami. Przygotowano umysły, usunięto przeszkody i w dniu 3 Maja 1791 roku, z powszechnym zapałem, uchwalono i zaprzysiężono ustawę rządową..."